To był całkiem intensywny literacko tydzień. Oczywiście punkt kulminacyjny był dziełem Szwedów. Jeśli nie pamiętacie nazwiska – to prawdopodobnie przez to, że ten autor nie był zbyt powszechnie znany do tej pory. Ale nie o noblistach chciałem dziś Wam opowiedzieć. Zaczniemy jednak od...
Pisaninki, która opowie nam o pierwszakach i zabierze nas w kosmos.
A skoro już mamy za sobą już jedną to nie mógłbym nie wspomnieć o Brazylii Michaela Palina. Mogę pomyśleć przynajmniej o dwóch powodach, by polecić tę pozycję.
I jeszcze parę słów o wyprawie przez Z pewnymi wypowiedziami z tego artykułu zmierzyły się również Czarny Ląd. Upewnijcie się, że rower jest w dobrym stanie i że macie dość papieru na notatki.
Wróćmy na chwilę do samych pisarzy. Niektórzy z nich nie boją się podzielić z nami swoim warsztatem. A czy inni przyjmują tę lekcję? Poczytajcie.
A o pisarzu za kuchennym stołem poczytacie na Czytelniczym. Ot taki rosołek z Oczkiem.
Na koniec jeszcze kilka słów o Syberyjskiej Chmurce...
...oraz książkowe podsumowanie. Zawsze warto poczytać, co Agnieszka ma do powiedzenia.
Spokojnego tygodnia i do poczytania w międzyczasie.