To ktoś, kto na zamówienie potrafi popisać się zręcznością, ale musi zrobić to tak,, żeby nie zauważono, że oszukuje. Tym samym marionetka jest całkowicie zależna od jego zręczności, a co za tym idzie to to, że i jej charakter, osobowość i kształt.
Jednym słowem - całe życie, cały świat jest w rękach kogoś obcego nam, naszej osobowości.
Karmieni ułudą, niezdrową ciekawością sięgamy coraz częściej, chociaż nam to absolutnie nie odpowiada, nie smakuje, tylko coś nam każe brać i bierzemy. Ten ktoś zręcznie wykorzystuje naszą ułomność, słabość, brak charakteru.
To wszystko powoduje, że stajemy się postaciami bez twarzy, jakiejkolwiek osobowości, bez odrobiny charakteru, czyli nikim, a potem już niczym.
Marionetka posiadająca kluczyk, wie, że musi wyjść z tego kręgu, a duszek przekory podpowiada, żey znalazła sposob, fortel lub kogoś, komu zaufa, kogoś, kto pomoże wyrwać się z kregu, tego martwego koła.
To nic, że to tylko świat pozytywki, ale to jest świat. Za każdym razem, gdy budzi swym tańcem do życia nasze doznania, wspomnienia - wyzwala w nas uczucie radości, że mamy marzenia, cele, o których możemy sami decydować, bo już nie mamy wrażeenia, że choć nie widzimy ich, to czujemy ich dotyk - losu, siły, przemocy i tego najgorszego jakimi są pustka i bezsilność.
Radom, dn. 24.10 2009
SPRZEDANE