Jeśli zdążyliście już polubić Bajaderki być może zmartwiliście się, że już dużo czasu upłynęło od ostatniej, to jest mi bardzo miło i spieszę donieść, że jeszcze wiele takich dań przed Wami. A teraz jeszcze są święta i mam nadzieję, że czeka Was uczta dla ciała i dla ducha. Zaczytajcie się
A kilka przesłanek, które mogłyby tłumaczyć opóźnienie znajdziecie również na blogu Tatusia-Bajarza. Ale wróćmy do książek...
Tematy prezentowe są jak najbardziej zrozumiałe, więc jeśli jeszcze szukacie (kamikaze...) to może podpowiedź znajdziecie u A skoro już mamy za sobą już jedną to nie mógłbym nie wspomnieć o czytającej z przymusu.
...albo jeśli zastanawiacie się, czego nie kupić, to pomoże Wam Agnieszka?
Pamiętajcie tylko, że warto sięgać po klasyki. Dzisiejsze książki są już inne...
A skoro już o rzeczach niemal zapomnianych. Siostry rozważają jeden z aspektów tej pory roku.
Na koniec jeszcze kilka słów o daniu odgrzewanym zaserwuje nam Jarka...
A jeśli planujecie już wyzwania na 2015, to Janek ma dla Was coś fantastycznego.
Spokojnego tygodnia i do poczytania w międzyczasie.