Czy zastanawialiście się kiedyś, co kryje się za zdjęciami, które robicie? Czy interesowały Was historie, które stoją za zdjęciami, które oglądacie? O co chodzi z rzeczywistością utrwaloną na papierze światłoczułym? I wreszcie – ile pytań zadajecie sobie w powiązaniu z fotografią?
Choć jestem daleki od dowolnego szastania wyrazem „Filozofia” i przypinaniem go do każdej dziedziny życia, to po lekturze książki stwierdziłem, że w tym wypadku wszystko jest na miejscu.
Przede wszystkim Fotografia i Filozofia nie jest książką dla wszystkich. Już po kilku artykułach potrafi ściąć z nóg dokładniej niż teoria o niebieskiej i czerwonej tabletce w Matrixie. Bo może zdjęcia tak naprawdę nie istnieją? Okazuje się, że zawsze znajdą się ludzie, którzy zakwestionują rzetelność obrazu i jego zdolności dokumentacyjne. Czymże może być fotografia – czy tylko efektem naciśnięcia spustu migawki, czy świadkiem w procesie karnym?
I tu znowu na estradę wchodzi słowo „Filozofia”. Na treść tej książki składa się kilkanaście artykułów napisanych przez ludzi, którzy nie tylko nie boją się odpowiadać na trudne pytania, lecz także sami zadają sobie nowe. Może zabrzmi to absurdalnie, ale momentami miałem wrażenie, że kolejne artykuły zamykały się pozostawiając otwierające pytanie bez odpowiedzi, ale zalewają czytelnika mnóstwem innych. Jeśli spróbujecie sobie odpowiedzieć na kilka z nich, najbardziej nieprzewidziane rzeczy mogą się zdarzyć. Możecie – na przykład – odłożyć aparat na półkę, albo zacząć z nim biegać z zaciętością neofity. Być może zaczniecie snuć bardziej lub mniej rozbudowane teorie na temat każdego zdjęcia, które wpadnie Wam w ręce. A może po prostu nie zrobicie nic... może nawet nie skończycie lektury.
Bo nie ma co się oszukiwać – nie jest to książka łatwa w odbiorze. Trzeba się do niej przygotować psychicznie, lub jeszcze lepiej – trzeba mieć odpowiednie przygotowanie akademickie, żeby ją czytać. Pierwsza myśl, jaka przeszła mi przez głowę, to – komuś się nudziło i zaczął szukać dziury w całym.
Ale jest też i druga strona – wystarczy zaufać własnej ciekawości i książka nie będzie już taka trudna, za to stanie się zdecydowanie ciekawsza.
Artykuły w Fotografii... dość obszernie traktują też temat etyki i rzetelnej dokumentacji historii i ważnych wydarzeń. Obszernie, bo nie chodzi o proste triki z photoshopem, ale o pozorną, czasem, obiektywność robionych zdjęć, a także łatwość manipulowania tematem obrazów. Być może wydaje Wam się, że poruszane tematy dotyczą tylko zdjęć poważnych i reporterskich. Ale może jednak nie dotyczą...
Tym razem zapraszam Was do trudnego tematu – i do stawiania sobie pytań – nie tylko przy robieniu zdjęć.
Wydawnictwo Universitas
ISBN: 978-83-242-2288-9