W kończącym się właśnie tygodniu nasza redakcja przeżyła coś w rodzaju wczesnej Gwiazdki. Pojawiła się u nas paczuszka od Granny, a w niej same dobroci, aż Chochliki zaczęły zacierać swoje małe ręce.
OpowiemyWam wkrótce o tym ze szczegółami, a na razie tylko uprzedzimy, że złąpaliśmy prosiaki i psiaki, napisaliśmy CV, i jeśli uda nam się przejść przez Wilki i Owca, to jedziemy do Faras. |