Kobiety które zawładnęły Europą - Jean des Cars

Zaintrygowana tytułem podkradłam tę książkę z mężowskiego stosu zaplanowanych lektur. (Przechwyciłam również inne tytuły ale o tym przy następnej okazji – Małżonek i tak będzie miał co czytać). Z jednej strony do lektury gnało mnie zainteresowanie tematem, z drugiej mój zapał studził fakt, że każdej z dwunastu królewskich bohaterek autor mógł poświęcić zaledwie kilkadziesiąt stron.

okładka książki

Wybór postaci jest niewątpliwie jak najbardziej subiektywny. Oczywistym jest umieszczenie na kartach książki trzech władczyń Wielkiej Brytanii, czy Katarzyny II, ale losy Eugenii żony Napoleona, czy Belgijskiej królowej – Astrid – to dla mnie świeże karty. Autor począwszy od Katarzyny Medycejskiej a skończywszy na miłościwie panującej Brytyjczykom Elżbiecie II przedstawia nam talię nieprzeciętnych osobowości. Obok siebie stoją: delikatna i wrażliwa Sisi, która u boku męża zjednała sobie miłość poddanych oraz dzierżąca władzę w iście męskim stylu Maria Teresa. Królewska korona jest dla Jeana des Carsa tylko pretekstem do przedstawienia nam tych wspaniałych niezwykłych kobiet w jednej książce. A robi to autor w sposób nie pozwalający na przerwy w lekturze. Nie są to biografie rodem z opasłych encyklopedycznych tomów, z wypisaniem wszelkich możliwych dat i wydarzeń, choć tych najważniejszych nie brakuje. Dobór informacji pozwala nam nie tylko zobaczyć ludzką twarz każdej bohaterki, ale jednocześnie mieć wgląd w historyczne realia jej czasów, nie są to postacie osadzone w pustce. Jean des Cares wielokrotnie zaczyna swą opowieść od bardzo osobistych, z perspektywy historii nieznaczących, momentów życia (bo cóż to zmienia że cesarzowa wzrusza się na widok drzwi do pokoju zmarłego syna), a przy tym maluje opowieść tak barwną, że nietrudno wyobrazić sobie kobietę z krwi i kości z całym jej bagażem doświadczeń i burzliwych emocji – nawet gdy minęło już kilkadziesiąt a nawet kilkaset lat. Zapewniam, że każdy dowie się nawet o tych najbardziej znanych władczyniach czegoś nowego, a styl pisarza i lekkość pióra przybliżają go do grona najlepszych powieściopisarzy. Gdy mknęłam przez kolejne strony (określenie wertując kolejne kartki absolutnie tu nie pasuje, nuda i znużenie lekturą tej książki nie dotyczą) nie mogłam nie docenić mrówczej wręcz pracy jaką autor włożył w jej przygotowanie. Zdradzają ją przypisy. Okazuje się że jego ogromna wiedza przelana w tak przystępny sposób na karty książki nie pochodzi tylko z bibliotecznych opracowań ale jest też owocem odwiedzania pałaców, rezydencji, wystaw związanych bezpośrednio z przedstawianymi bohaterkami. Autor przytacza historyczne zapiski i korespondencje przez co jeszcze raz pozwala swoim bohaterom zabrać głos. Nie szczędzi przy tym cytatów z prywatnych listów i pamiętników. To wszystko tylko zwiększa atrakcyjność książki.

Wydawca oczywiście zadbał o oprawę godną królowych, więc książka powędruje na półkę z moją skromną kolekcją kobiecych biografii. Muszę tylko gdzieś przesunąć wszędobylskie Pratchetty mojego męża, by zrobić miejsce na tę świetną książkę – Kamil się nawet nie zorientuje.

Joanna Jasik

Wydawnictwo Muza
ISBN: 978-83-7758-707-2