Na początek mała przestroga. Jeśli – jakimś cudem – dysponujecie smokiem i używacie go do odstraszania nieprzyjaciół i nieproszonych gości, pod żadnym pozorem nie pozwólcie gadzinie ugryźć, bądź – co gorsza – zjeść żadnego z waszych wrogów. Mogłaby się ona rozsmakować w ludzkim mięsie i – gdy wrogów zabraknie – zwrócić swoje zęby ku wam i kłopot gotowy.
Niewtajemniczonemu łowcy smoków mogłoby się wydawać, że to zawsze wygląda tak samo – jaszczur paskudny, napada na wioski i miasta, dziewic żąda i chłopców młodych, wyżera całą populację, ogniem zieje i straszy okolice. Potem zaś przybywa dzielny rycerz – w pięknej zbroi i z bardzo ostrym mieczem – i ginie zanim zdąży się bestii przedstawić. Potem zaś jego giermek – w walce nie wprawiony i nie do końca bystry w pomyślunku – robi pierwszą rzecz, która mu do głowy przychodzi i stwora okrutnego pokonuje. Potem zaś od króla dostaje połowę królestwa, całą królewnę i może nawet zwolnienie od podatków (przynajmniej z pierwszej z tych darowizn), bo kroniki podają, że zazwyczaj pogromcy smoków żyją długo i szczęśliwie.
Ale nie zawsze tak jest. Smoki były zawsze obecne w podaniach i legendach na całym świecie. Polska nie jest w tej kwestii wyjątkiem, a jeśli chodzi o różnorodność stworów – wcale nie pozostaje w tyle. I tu przechodzimy do sedna sprawy.
Wydawnictwo BOSZ wydało niedawno kolejny tytuł w serii „Legendarz”. Księga smoków polskich. I po raz kolejny mamy do czynienia z porządnie wydanym leksykonem straszydeł, którego – choć jest barwnie i bajkowo napisany – nie czytałbym dziecku na dobranoc. Obok bardzo sugestywnych ilustracji mamy nie mniej obrazowe opowieści i historie – część z nich przytacza dosłowne zapisy kronikarskie, a część to historyczne analizy.
Smoki, jak się okazuje, nie zawsze są zwinne i szybkie, nie wszystkie z nich latają, a czasem, co może być dość nieprzyjemnym zaskoczeniem, przypominają zupełnie inne, równie straszne zwierzę.
Smoki w folklorze przyjmowały najróżniejsze postaci i posiadały przeróżne charaktery. Czasem były bezwzględnymi zabójcami, a czasem zaklętymi królewiczami. Nie zawsze dało się to jednoznacznie rozpoznać. Autorzy zadbali o to, by przybliżyć czytelnikom jak największą liczbę szczegółów na temat różnych smoków. Zrobili to, by zaspokoić Waszą ciekawość, a może po to, byście podróżując po kraju wiedzieli z kim i czym macie do czynienia, jeśli jakimś zbiegiem okoliczności na takie straszydło traficie. Jeśli uważnie się wczytacie, znajdziecie też podpowiedzi, jak postępować w przypadku takiego spotkania.
Ta książka porusza wyobraźnię.
Wydawnictwo BOSZ
ISBN: 978-83-7576-217-4