Muzea – trochę inaczej

Jakiś czas temu na przykominkowej półce zawitały dwie dość kłopotliwe książki. Kłopotliwe, bo w większości przypadków uznalibyście je pewnie za nudne, lub przynajmniej „niespecjalnie interesujące”. Ale też muszę otwarcie przyznać, że te dwie książki – nie urażając nikogo – nie są dla wszystkich. Po prostu niektóre książki już tak mają. A kiedy ostatnio byliście w muzeum?

okładka książki

Albo zapytam inaczej, o czym myśleliście, kiedy byliście ostatnio w muzeum. Czy poza doznaniami typowo estetycznymi i duchowymi nie pojawiły się też pytania, o to, kto to wszystko finansuje i jakim cudem to jeszcze działa? Czy kasa z biletów na pewno na to wystarcza – przecież i tak prawie wszyscy przychodzą w darmowe niedziele... Może powinienem też zapytać, czy muzea interesują Was w choćby najmniejszym stopniu.

okładka książki

Książki, o których piszę, to między innymi efekt konferencji, która w 2010 roku odbyła się na Uniwersytecie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Konferencję – w której brali udział specjaliści z Polski i Wielkiej Brytanii – zatytułowano Ekonomia Muzeum. Taki tytuł nosi również pierwsza z książek, o których tu wspominam. Składa się na nią szereg felietonów dotyczących dzisiejszej rzeczywistości muzealnej i problemów, z którymi te instytucje mogą się dzisiaj borykać. Dla przeciętnego odwiedzającego muzeum mogą to nie być specjalnie interesujące tematy. Jeśli jednak podczas wizyty w muzeum choć przez chwilę zastanawialiście się jaką drogę przebyły poszczególne eksponaty, to jest szansa, że znajdziecie tu coś siebie. A jeśli planujecie w jakiś sposób związać swoją karierę z muzeum – to pozycja obowiązkowa.

Podobnie jest z drugim tytułem – Muzea, wystawy, wypożyczenia. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z konkretnymi zapisami, a nie – jak w pierwszym przykładzie – z referatami i felietonami. Można uznać, że ta pozycja jest dużo bardziej surowa – głównie dlatego, że jej treść nie pozwala sobie na fantazjowanie i beletrystykę. Ale też trzeba zaznaczyć, że nie taki był zamysł autorów. Prosty i merytoryczny przekaz ma przede wszystkim dotrzeć do osób, dla których muzeum to coś więcej niż miejsce na wypad raz do roku, czy nawet raz na miesiąc.

Muzea, wystawy, wypożyczenia przybliża wszystkie mechanizmy stojące za wypożyczaniem poszczególnych eksponatów, łącznie z kwestią całej biurokracji, która za tym stoi oraz wyjaśnieniem ile to właściwie kosztuje.

Czy warto się zainteresować tą pozycją? Jeśli szukacie czegoś na noc, do poduchy, to raczej nie będzie najlepszym wyjściem. Jeśli chcecie wzbogacić swoją wiedzę, bo muzea odgrywają większą rolę w Waszej codzienności – zapraszam, bo warto.

Kamil Świątkowski

Wydawnictwo Universitas
ISBN: 97883-242-1600-0
ISBN: 97883-242-1676-5