OMG czyli racje i oracje – Amy Fellner Dominy

Rzadko sięgam po książki dla młodzieży. Może częściowo dlatego, że dużo ich przeczytałam będąc nastolatką. Częściowo wynika to zapewne także z faktu, że tak dużo jest innych książek, które chciałabym przeczytać i poznać. Niemniej jednak od czasu do czasu warto sięgnąć i po lekturę przeznaczoną dla młodszych czytelników. One także poruszają istotne problemy i kwestie, z którymi i dorośli muszą się stykać w swoim codziennym życiu.

okładka książki

Książka OMG czyli racje i oracje Amy Fellner Dominy to historia, którą czyta się bardzo szybko. Napisana jest prostym językiem i na pewno żaden czytelnik nie będzie miał problemu z jej odbiorem.
Opowiada ona historię Ellie, nastolatki, która ubiega się o przyjęcia do prestiżowej szkoły. Bardzo zależy jej na uzyskaniu stypendium, gdyż jej rodziny nie stać na pokrycie wysokich kosztów nauki. Ellie uwielbia dyskutować. Zbijanie argumentów przeciwnika sprawia jej dużą przyjemność i przynosi satysfakcję. Zawsze potrafi wybrnąć z sytuacji i przytoczyć odpowiedni argument. No może zawsze…
Trudniej przychodzi jej to bowiem, gdy staje naprzeciwko najprzystojniejszego chłopaka w szkole. Traci wtedy głowę i nie potrafi podać racjonalnych argumentów w trakcie dyskusji (fakt, trudno takie podać jeżeli na domiar złego zapomniało się na jaki temat jest dyskusja). Jednak, gdy później przychodzi jej zmierzyć się z nim w konkursie – wygrywa. Wydawać się więc może, że udało jej się zrealizować plany. Wygrana w konkursie ma zapewnić jej upragnione stypendium. Dodatkowo ze wzajemnością zakochuje się w swoim rywalu.
Problem jednak pojawia się w momencie, gdy musi wypełnić pewien kwestionariusz, a konkretnie rubrykę dotyczącą wyznania. Dziewczyna ma matkę żydówkę, ojca chrześcijanina. Szkoła o przyjęcie do której się stara Benedict. Aby dostać stypendium Ellie uczestniczy w obozie organizowanym przez Chrześcijańskie Towarzystwo Retoryki i Sztuk Scenicznych. Pani Doris Yeats (babcia Devona, chłopaka który spodobał się Ellie) jest jedną ze sponsorek i jak się okazuje nie darzy Żydów sympatią. Ellie staje więc przed dylematem, czy podać prawdę, czy ukryć swoje pochodzenie. Decyduje się na drugą opcję i w rubryce wyznanie wpisuje „chrześcijaństwo”.
Czy decyzja, by ukryć połowę swojego pochodzenia może okazać się słuszną? Czy naprawdę warto wypierać się siebie, by zrealizować swoje marzenia? Z podobnymi dylematami przychodzi zmierzyć się wielu ludziom, nie tylko młodym. Przykład Ellie pokazuje, że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później wyjdzie na jaw, a swojego pochodzenia nie można się wyrzec. Bo tak naprawdę czy warto?
Ze względu na poruszane w książce kwestie mogę ją polecić nie tylko nastolatkom ale i tym starszym. Każdy z nas musi niekiedy zmierzyć się z podobnymi dylematami. Historia Ellie może być małą podpowiedzią jak postępować. W końcu czy nie najważniejsza jest rodzina i poczucie, że żyje się w zgodzie z samym sobą? Czy można być szczęśliwym spełniając swoje marzenie, ale brnąc w kolejne kłamstwa?

Agnieszka Banasik

Wydawnictwo Egmont
ISBN: 978-83-2375-339-1




tę książkę dostaniesz w Fabryka.pl" , Merlin.pl , Selkar.pl