Okazuje się, że najnowsza książka Anji Snellman „Dziewczynki ze świata maskotek”, to nie jest opowieść wyssana z palca dla podsycenia wyobraźni czytelników. Autorka przed zabraniem się do swojej pisarskiej pracy mocno zaangażowała się w zagłębienie tematu kolonializmu dwudziestego pierwszego wieku. Nie tylko zapoznała się z dostępnymi jej książkami i pracami naukowymi o tej tematyce, ale także poświęciła wiele czasu na rozmowy z ludźmi bezpośrednio powiązanymi z sexbiznesem – od sierżantów i komisarzy policji po chłopców i dziewczęta wykorzystywanych w sexrozrywce. Po takim przygotowaniu autorka nie serwuje nam podręcznika prostytucji, ale piękną, głęboką powieść mającą w sobie wiele z dramatu obyczajowego i portretu psychologicznego.
Tytuł książki może być mylący – nie opowiada o słodkich dziewczynkach lubujących się w pluszakach. Przedstawia historię zaginięcia czternastoletniej Jasmin – pozornie normalnej nastolatki, dziewczyny z sąsiedztwa, która niczym szczególnym się nie wyróżniała. Matka lekarka raczej nie miała problemu z zaspokojeniem wszystkich potrzeb dorastającej córki, zafascynowanej szkolną przyjaciółką, Lindą. Jak to się stało, że młode dziewczyny zaczynając pracę w sklepie ze zwierzątkami nagle, z dnia na dzień, bez sprzeciwu stały się nieletnimi prostytutkami? Anja Snellman na łamach książki nikogo nie osądza, do nikogo nie ma pretensji. Do ostatniej strony nie wydaje żadnego wyroku. Wiele trudnych „dlaczego” pojawiających się mimochodem między wierszami zamyka ostatnim, być może najtrudniejszym pytaniem „Kto jest ofiarą?”
O zniknięciu Jasmin dowiadujemy się od niej samej. Opowiada ona swoją historię z perspektywy dwunastu lat, jakie mijają od chwili, gdy ostatni raz wychodzi z rodzinnego domu. Ta pierwszoosobowa narracja daje czytelnikowi nadzieję na szczęśliwe zakończenie, ale możecie być pewni, że autorka nie odkrywa wszystkich kart już na pierwszych stronach książĸi. Narracja Jasmin uzupełniona jest o relację jej matki. Powoli dowiadujemy się jak ona, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok po roku radzi sobie ze stratą córki. Jednak te dwie perspektywy nie wyczerpują powieści Snellman. Kim są: Jason, Krążek, Randi, Chrzciciel, i jak ci mężczyźni wpłynęli na losy Jasmin? O tym trzeba przeczytać w „Dziewczynkach...”
Książka nie jest jakąś ciężką, wpędzającą czytelnika w depresję, pozycją rodem z fińskiej biblioteki. To naprawdę świetnie napisana, niebanalna i wciągająca powieść, z którą można przyjemnie spędzić kilka wieczorów i tylko od wrażliwości czytającego zależy czy po jej lekturze pozwoli sobie jeszcze na refleksję nad poruszonymi tam problemami.
Wydawnictwo Świat Książki
ISBN: 978-83-247-1929-7