Przyznaję - tytuł tej książki nie jest specjalnie silnym zwiastunem kolorowych snów. Prewencyjnie więc umieściłem tę książkę w dziale: „czytać za dnia”. W ten sposób chciałem trochę stępić wybryki wyobraźni, jakie mogłyby się niewątpliwie pojawić.
Kości w proch to jednak nie jest horror, jak przez krótką chwilę mi się wydawało. To kryminał, ale – szczerze mówiąc – im dalej zagłębiałem się w jego treść tym bardziej docierała do mnie mroczna strona problemów, które opisywał...
Nie wiem, na czym polega ten fenomen, ale to było moje pierwsze skojarzenie – „Grzeczny i spokojny sąsiad” – w tym wypadku Kanada. Jednym typem miejsc, w których autorzy mrocznych historii umieszczają akcje, są małe miasteczka. Innym jest pogranicze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Może to delikatne uogólnienie, ale niech pomyślę... Fargo... Twin Peaks... może jednak coś w tym jest. Spokojny i niekonfliktowy naród też ma swoje tajemnice.
Mała dziewczynka przyjeżdża z siostrą i rodzicami do takiego małego, kanadyjskiego miasteczka. Szczęśliwe dzieciństwo przerywa ciąg śmierci, chorób i zniknięć. Sekrety miały pozostać niewyjaśnione przez dekady.
Wypadki z dzieciństwa mogą silnie wpłynąć na to, jaki kierunek w swoim życiu wybierze taka młoda osoba. I tak, dorosła już, Temperance Brennan, współpracuje z policją jako patolog – specjalista od kości. Życie, które ma za sobą, ciągle ją zaskakuje, przypominając się – czy ona sobie tego życzy, czy nie. Kot o imieniu „Ptasiek” i braku skromności, ptak o imieniu „Charlie” i niewyparzonym dziobie, siostra o imieniu Harry, która wcale nie słucha i facet o imieniu Ryan. Wszystko na raz daje o sobie znać razem z najnowszą sprawą, którą Temperance ma się zająć. W sprawę uwikłane są również przynajmniej trzy martwe dziewczynki, dwie zaginione i jeszcze jeden tajemniczy szkielet, który tak naprawdę...
Szkielet jest katalizatorem. To właśnie dzięki niemu Brennan postanawia podjąć ponadplanowe kroki mające na celu wyjaśnienie jego pochodzenia, to dzięki niemu i wspomnieniom zdecydowała się na detektywistyczną eskapadę do miasta ze swojego dzieciństwa. Coś, co z początku miało być bezproblemowym sprawdzeniem informacji, bardzo szybko zamienia się w grę w kotka i myszkę. Temperance uzupełnia rozwiązywane tajemnice własnymi – równie niejasnymi – wspomnieniami i obawami. Im bliżej jest do rozwiązania zagadki, tym robi się niebezpieczniej. Podejrzany jest w areszcie, kiedy odnajduje się ofiara, ale znika za to siostra – Harry. Powiązawszy to z przesłanymi jej na mail pogróżkami, Brennan trudno jest spokojnie działać. Nie może jednak zawieść kolegów z biura. W milczeniu rusza do następnych badań w terenie. Znaleziono następny szkielet...
Redhorse
ISBN: 978-83-60504-90-1