Świat finansjery - Terry Pratchett

Prędzej czy później i tak wszystko rozchodzi się o kasę. Co gorsza, prędzej czy później rozchodzi się również i kasa. Problem zaczyna się wtedy, gdy w skarbcu kończy się złoto. Można oczywiście płacić znaczkami pocztowymi, ale trzeba się przygotować, że wtedy ktoś może się zacząć błazeńsko śmiać.

okładka książki

Świat finansjery to najnowsza książka Terrego Pratchetta związana ze Światem Dysku, a za razem druga dotycząca Moista von Lipwiga. Po raz kolejny autor wziął na cel absurdy wielkich instytucji. Tym razem Moist musi poradzić sobie z Bankiem i bezkrytyczną wiarą w złoto. Oczywiście nie zajmuje się tym tematem z własnej woli. Ponownie otrzymał propozycję, którą niezmiernie ciężko byłoby odrzucić. Do tego doszła jeszcze sprawa testamentu, a sam Prezes Banku obwąchał i obszczekał Moista w radosnej aprobacie. Naprawdę Moist nie mógł nic poradzić - ta praca nie nie chciała się od niego odczepić.
No i doszły jeszcze golemy.

Dwie książki o Świecie Dysku, dotyczące Moista von Lipwiga,zauważalnie odbiegają od tego, do czego przyzwyczaiła nas cala seria. Cięte pióro Pratchetta zajmowało się już sprawami społecznymi, kulturowymi, czy wreszcie absurdami na większą skalę. Świat który stworzył idelanie się nadaje do opowiadania historii inspirowanych mitologią i baśniami. W charakterystyczny, lekko prześmiewczy sposób wyolbrzymia i przerysowuje te cechy, które sprawiają, że ludzie popełniają największe głupstwa i wdają się w konflikty. Zazwyczaj jednak były to właśnie cechy bardzo ludzkie, dotyczące jednostek, lub całych społeczności.

W przypadku Moista Pratchett zajął się nie tyle urzędnikami, co samymi urzędami - przyczyną ich powstania, zasadnością funkcjonowania, czy wreszcie nawet samą ekonomią. Oberwało się również powszechnie panującej wierze w siłę złota. Świat finansjery powstał jeszcze przed ostatnim „wielkim kryzysem”, więc swoją inspirację Autor na pewno czerpał z innych źródeł. Swoją drogą momenty w historii Świata, w których pojawił się banknot, czy znaczek pocztowy na pewno wzbudzały mnóstwo kontrowersji. Może nawet istniały podobne postaci, podobni promotorzy, nawet jeśli oficjalne podręczniki wskazują inaczej.

Pratchett unika rzeczy zbędnych, czy niepotrzebnych przypuszczeń i mówi wprost co wszyscy widzą - u podstawy każdej instytucji, poczty, banku, czy praw ekonomii laży przede wszystkim wiara, że „coś” jest właśnie tym, co podają w opisie i ma taką, a nie inną wartość.

Niezależnie od tej lekcji z historii ekonomii Świat finansjery to kolejna, niezwykle przyjemna, lektura z cyklu Świata Dysku.

Kamil Świątkowski

Prószyński i S-ka
ISBN: 978-83-7648-201-9