Maleńka Pani Flakonik – Alf Prøysen

Niewielka paczuszka czekała cierpliwie w skrzynce na listy. Cztery piętra wyżej – już nie tak cierpliwie – czekali na nią Naczelny i Redackyjny Chochlik. Paczuszka zawierała bowiem książeczkę, którą ten pierwszy miał wypróbować na tym drugim. Tymczasem...

okładka książki

… Naczelny zaczął powoli odpływać we wspomnienia. Maleńka Pani Flakonik co chwilę przypominała mu jakąś przyjemną chwilę z przeszłości. Czasem chodziło o inną książkę („Karolcię” na przykład), a czasem o charakterystyczne obrazki zapamiętane dawno dawno temu. I nic w tym dziwnego. Jedno zerknięcie w stopkę potwierdziło, że ...Pani Flakonik swoje pierwsze i oryginalne wydanie miała w 1970 roku. Całkiem prawdopodobnie mogła więc już kiedyś inspirować innych twórców, a ilustracje Krystyny Witkowskiej zdobiły liczne książki dla dzieci.

Książka składa się z pięciu krótkich opowiadań. W każdym z nich bohaterka – oczywiście w najmniej spodziewanym momencie – zmniejsza się do rozmiarów Flakonika (a jakże). W nowych okolicznościach musi sobie poradzić z zupełnie zwyczajnymi czynnościami. Nie jest łatwo, ale z pomocą bajkowej wręcz kreatywności udaje się za każdym razem. Problemów i nieporozumień nie da się uniknąć. W końcu nie wszyscy muszą w jednakowy sposób reagować na nagłą przemianę Pani Flakonik.
Z drugiej strony – dla dziecka, to może być tylko bajka, ale z pomocą dorosłego można zmienić treść książki w całkiem miłą zabawę. Wystarczy się zastanowić jak samemu wybrnęłoby się z podobnych sytuacji. Osobiście nie jestem przekonany, czy dałbym radę zejść z materaca bez zrobienia sobie krzywdy.

Maleńka Pani Flakonik została wydana w serii „”Mistrzowie Ilustracji” i dość łatwo zauważyć dlaczego. Miniatury i rysunki Krystyny Witkowskiej skutecznie przyciągają uwagę. Zdecydowanie wyróżniają się na tle dzisiejszych bajek i dobranocek, a kreska nie zawsze może się wydawać odpowiednia dla dzieci. Jest w tej kresce coś, co może delikatnie przestraszać, ale nie odstrasza. Cała seria skutecznie przypomina, że ilustracje dla dzieci nie muszą wpisywać się w kanon disneyowskich produkcji.
Książeczka jest bardzo krótka – w sam raz na czytankę do poduszki. Jeśli macie w domu własne Redackyjne Chochliki, możecie im przeczytać całość od razu, lub podzielić lekturę na poszczególne opowiadania.

Kamil Świątkowski

Wydawnictwo Dwie Siostry
ISBN: 978-83-60850-31-2