Zastanawiacie się czasem, co zrobić z dobrze rozpoczętą niedzielą? A może założycie sobie osadę i stworzycie nową niezwyciężoną cywilizację? To proste jak gra w karty. Możecie też zaprosić przyjaciół i każde z Was stworzy swoją własną cywilizację i będziecie mogli się najeżdżać i plądrować i ogólnie... będzie fajnie.
Pamiętacie swoją pierwszą grę planszową? W moim wypadku był to „Chińczyk” – tradycyjny i niezawodny wyścig z elementem przeskakiwania i eliminacji przeciwnika. Ale pierwsza gra, która zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie, to „Detektyw” - tajemnica, której rozwiązanie wymagało odrobiny główkowania. Od tego czasu przegrałem już wiele gier – bardziej lub mniej działających na wyobraźnię, ale za czymś tęskniłem. I wtedy w naszej redakcji pojawiło się Tajemnicze domostwo
Ze wszystkich gier, które do tej pory zaprezentowaliśmy Wam na przykominku, jako formę przerwy międzylekturowej, żadna nie była chyba tak wymagająca narratorsko, a jednocześnie tak adekwatna, jak Avalon – najświeższy nabytek redakcji.