Upiorny zegar – Maxime Chattam

Jakoś tak się utarło, że ciemnymi wiekami nazywa się średniowiecze. Tymczasem lata które nastąpiły po rewolucji przemysłowej zawsze kojarzyły mi się ze wszechobecną szarością. Upiorny zegar zdaje się potwierdzać moje wrażenie.

okładka książki

Akcja powieści rozgrywa się w Paryżu roku 1900, w tym samym czasie, kiedy odbywa się tam najsłynniejsza chyba w historii Wystawa Światowa – ta sama, która zaowocowała m. in. powstaniem Wieży Eiffla i pokazami wynalazku braci Lumière. Takie imprezy przyciągają ciekawych ludzi z całego globu, ale przyciągają też Zło. Szczególnie, że klimat tamtych lat, (jak każdy „czas przełomu wieków”) sprzyja poszukiwaniom odpowiedzi na pytania o sens życia, Wszechświat i całą resztę i kusi do sięgania po to, co nie jest osiągalne w świecie materialnym i nie jest możliwe do ogarnięcia rozumem. Gdzie łatwiej może ukryć się Zło, niż w szarym otoczeniu pełnym tajemniczych cieni?

Guy , młody pisarz, porzuca rodzinę i dostatnie, mieszczańskie, życie, i ukrywa się w domu publicznym (jednym z tych, który reklamuje się jako zachowujący wysokie standardy). Pewnego dnia jedna z dziewcząt zostaje zamordowana w wyjątkowo brutalny sposób, a przybyli na miejsce funkcjonariusze policji robią wszystko, żeby sprawę zatuszować. Guy, nie mogąc się z tym pogodzić, przy pomocy przyjaciółki dziewczyny i zakochanego w ofierze młodego policjanta niższej rangi podejmuje się wyjaśnienia zagadki. Wkrótce okazuje się, że ofiar było znacznie więcej, a domorosłej ekipie śledczej grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Wbrew pozorom przesłanki, które kierują głównym bohaterem, wcale nie są szlachetne – on sam przyznaje się kilkakrotnie, że fascynuje go polowanie, odgadywanie profilu mordercy, że nie ma pojęcia, co zrobi jeśli rozwiąże zagadkę i odkryje kim jest zbrodniarz.

Guy nie jest człowiekiem odważnym, ale mimo to budzi sympatię – podobnie jak dziewczyny które z różnych przyczyn sprzedają miłość. Ten temat wielokrotnie fascynował pisarzy – dlaczego kobiety podejmują decyzje o takim życiu, a sposób ujęcia go przez autora mocno daje do myślenia. Postawa policji, a zapewne również władz miasta jest jednoznaczna: to, że jakiś typ morduje ulicznice nie może zepsuć wizerunku Paryża w czasie Wystawy Światowej – co świadczy o tym, że kobiety tego rodzaju nie są uważane za wartych ochrony ludzi. Ot, margines etycznie niepoprawny (a może: niedostrzegalny. Wszak szanowani obywatele często korzystają z ich usług, wszyscy o tym wiedzą i nikt nie stawia pod znakiem zapytania ich moralności…)
To – z całą pewnością – nie jest lektura na wieczór i może też lepiej nie czytać powieści jednym ciągiem. Wspomniana przeze mnie na początku szarość łamana jest co jakiś czas mocno czerwonym kolorem, a i kilka innych opisów budzi dreszcz przerażenia. Ale warto tę książkę przeczytać, choćby po to, żeby dowiedzieć się czegoś o ludziach i przesłankach, jakimi się kierują podejmując różne decyzje. Każda postać w książce zbudowana jest bardzo wiarygodnie, co potwierdza zmysł obserwacji i znajomość ludzkich charakterów u autora.

Guy, jako pisarz, posiada te same cechy, a to spowoduje, że polowanie dobiegnie końca. Czy z sukcesem? O nie, tego nie powiem – to przeczytajcie sobie sami…

Agnieszka Kaniecka

Wydawnictwo Sonia Draga
ISBN: 978-83-7508-543-3




tę książkę dostaniesz w Fabryka.pl" , Selkar.pl oraz