Osadnicy

Zastanawiacie się czasem, co zrobić z dobrze rozpoczętą niedzielą? A może założycie sobie osadę i stworzycie nową niezwyciężoną cywilizację? To proste jak gra w karty. Możecie też zaprosić przyjaciół i każde z Was stworzy swoją własną cywilizację i będziecie mogli się najeżdżać i plądrować i ogólnie... będzie fajnie.

pudełko

Instrukcja i zasady

Osadnicy zabierze Was do czasu, gdy panował chaos. Będziecie mogli wybrać sobie jedną z czterech nacji i rozwinąć ją w wielkie i niepokonane imperium. Jeśli odniesiecie wrażenie, że gdzieś już tę grę widzieliście, to być może graliście kiedyś w komputerową grę „Settlers”. Podobieństwa są oczywiste, ale planszówka jest o wiele bardziej poukładana.
Chociaż termin „planszówka” jest w tym wypadku delikatnym nadużyciem, ponieważ sama gra to przede wszystkim karty i znaczniki. Gracze otrzymują wprawdzie swoje plansze, ale służą one głównie utrzymaniu porządku podczas rozgrywki.
W grze występują dwa rodzaje zestawów kart. Jest talia ogólna oraz talie powiązane z nacjami (frakcjami), z których mogą korzystać tylko gracze rozwijający daną cywilizację.

Cała rozgrywka obejmuje pięć tur, a każda z nich składa się z kilku faz. Kolejno: pozyskujemy karty, produkujemy (pozyskujemy surowce), przeprowadzamy swoje akcje i czyścimy plansze. Ostatnia faza jest o tyle istotna, że musimy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy. Surowce pozyskane w danej turze możemy wykorzystać tylko w danej turze. O ile karty nie pozwolą Wam na coś innego, to pod koniec tury musicie pozbyć się wszystkich niewykorzystanych elementów.

W fazie akcji gracze mogą rozwinąć swoją osadę i postawić nowe budynki. Mogą również zawrzeć umowy, które w następnej rundzie pozwolą im na uzyskanie większej ilości surowców. Albo – jeśli poszukujecie odrobiny zwady – możecie splądrować sąsiednią osadę (możecie też napaść na swoją – jeśli uznacie to za konieczne). Zniszczenia, które w ten sposób powstaną, mogą się przysłużyć przy kolejnej rozbudowie osady.

Sama instrukcja jest bardzo przystępna i poprowadzi Was przez pierwsze rozgrywki. A jeśli wersja pisana będzie niewystarczająca – na stronie wydawcy możecie odszukać link do instrukcji filmowej.

karty

Wiek, liczba graczy i czas gry.

Wydawca ustalił wiek minimalny na 10 lat. Konieczność planowania na kilka ruchów i pogodzenia się z atakiem i podstępami przeciwników potwierdza, że to dobra granica. Zwłaszcza, że w Osadników można grać już od jednej osoby, a w takiej rozgrywce potrzebna jest również nieco większa odrobina dyscypliny.
Maksymalna liczba graczy ograniczona jest przez ilość nacji – aktualnie cztery. Każdy z uczestników rozgrywki kontroluje inną frakcję. Być może wydawca zdecyduje się na wprowadzenie piątej możliwości, ale na razie gra jest dla 1-4 graczy.

Zaś czas – ok. 60 minut – jak zawsze zależy przede wszystkim od tego, jak długo gracze będą się zastanawiać nad ruchem, ale rozegranie partii w czasie trzech kwadransów jest według nas możliwe.

gra

Opakowanie, gra i ogólne wrażenie

Gra zapakowana jest w pudełko o standardowych rozmiarach. W środku znajdziemy tylko jedną przegródkę, co jest lekkim rozczarowaniem, ale dzięki torebkom strunowym zawartość da się utrzymać w ryzach. Warto jednak obejrzeć pudełko dokładniej – można znaleźć małą niespodziankę... lub dwie.

Oprócz kart w grze posługujemy się również znacznikami. I tu następuje małe zaskoczenie, ponieważ są one naprawdę niewielkie. Wykonano je z drewna i są trójwymiarowe, ale wciąż bardzo małe. Wyglądają trochę tak, jakbyśmy właśnie wyciągnęli je z ekranu „Settlersów”. Sprawia to całkiem przyjemne wrażenie, choć czasem może sprawiać kłopot w odliczaniu.
Przyjemnie i humorystycznie są również ilustrowane karty. Nie tracą przy tym swojej czytelności.

Osadnicy to bardzo dobry pomysł na niedzielne przedpołudnie. W sam raz na tę godzinę przed obiadem. Nic nie działa lepiej na apetyt niż podbicie osady... czy dwóch.

Kamil Świątkowski

PortalGames