Gry

warning: Creating default object from empty value in /home/users/chorosnet/public_html/pk2/modules/taxonomy/taxonomy.module on line 1388.

Pan Twardowski – legendy polskie

Czy macie tak czasami, że patrzycie na księżyc i zastanawiacie się, jak też wygląda on z bliska? Albo, czy imć Twardowski jeszcze tam mieszka? A właściwie to jak on się tam dostał? W redakcji postanowiliśmy sprawdzić, czy jeśli byśmy byli na miejscu biesów, to też dalibyśmy się nabrać na jego sztuczki. Nasz entuzjazm odrobinę osłabł, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że nie wiemy nawet jak on wygląda. Ale być może jest sposób, by to zmienić. Pomocna tutaj okazała się gra Pan Twardowski.

pudełko

Sztama! - Graeme Jahns

Słowem wyjaśnienia – tekst powstawał w sierpniu…

No i wakacje poszły nie tak jak planowaliśmy. Miały być Twardowski, Karczma „Rzym” i bazyliszkowe spojrzenia, a tymczasem jedno, co się zgadzało, to… umiarkowanie piekielne upały i tylko od czasu do czasu ulewa. Stwierdziliśmy w redakcji, że przydałoby się tak odrobinę tej wody zatrzymać dla siebie na później. Może jakąś tamę zbudować, albo w garnki nazbierać… Po krótkiej debacie stanęło jednak na tym, że będzie (Sz)tama!.

pudełko

Niezłe ziółka

Wszystko wskazuje na to, że, po kilku nieudanych podejściach, wiosna wreszcie zaczęła się rozpędzać. Są jednak dni, kiedy na wyjście do ogródka jest odrobinę za zimno, a mimo to Chochliki i tak domagają się informacji na temat poziomek i słodzika, którymi zajadają się co lato. W sukurs Naczelnemu przyszła (dosłownie – pocztą przyszła) gra Niezłe ziółka. To zupełnie jak w domu, pomyślał Naczelny i zawołał Chochliki...

pudełko

Imionki

Stara prawda jest bezwzględna. W czasie deszczu dzieci się nudzą. No dobrze – jeśli mogą wyjść na dwór i poskakać w kałużach (sam za tym tęsknię), to się nie nudzą. Jeśli jednak są (z różnych powodów) zmuszone do siedzenia w domu, to się nudzą i Chochliki nie odbiegają w tym sensie od normy. Na szczęście jakiś czas temu w Redakcji zawitała paczka od Granny, a w niej...

pudełko

Bankrut – Reiner Knizia

Słowo się rzekło, bankrut u płota, żegnajcie kokosy i franki szwajcarskie. Nadeszła pora wydać wszystko i żyć dalej samym szczęściem. A jeśli uda się przy tym coś jeszcze ugrać, no to na nasze szczęście – byle towarzystwo dopisało. Bo też i gra, która zawitała w naszej redakcji jest wybitnie towarzyska.

pudełko

Pingwiny z Madagaskaru – Michał Ozon

No więc za oknem jest zimno, biało i aura szczypie w policzki. Patrzę na ludzi, którzy chodzą po chodniku i co chwilę przewracają się, ślizgają niemiłosiernie, ćwiczą break-now-dance-later, a kiedy wreszcie uda im się w miarę odzyskać w miarę kontrolowalną równowagę oraz (prawdopodobnie) resztki godności, odchodzą dalej kołysząc się delikatnie z lewa na prawo – jak pingwiny. Ech… Zima… podejrzewam, że przynajmniej połowa ze spacerowiczów najchętniej wyjechałaby… no nie wiem – na Madagaskar.

pudełko

Garbage Day – Shane Willis

Tym razem recenzja gry w nieco innym formacie. Przedstawiamy wam Garbage Day – grę imprezowa dla 2 do 5 graczy. Rozgrywka trwa do 30 minut.

okładka książki

Ufo Farmer – Granna

No i tak to już jest. Człowiek się czasem tak zaczyta, czy tak zagubi w codziennych przyjemnościach (i obowiązkach – co robić?), że zapomina niemal o wszystkim co miał zrobić. Czasem potrzebne są kolejne Targi Książki, by na chwilę się obudzić i coś napisać. Oczywiście po takiej imprezie każdy szanujący się mol książkowy ląduje w domu z plecakiem pełnym nowych książek. Przeważnie zaraz potem ląduje na kanapie i czyta. Ale żeby wziąć się za pisanie? O grze?To jakieś kosmiczne nieporozumienie.

pudełko

Ostatnia Wola – Vladimir Suchý

Jeszcze do niedawna wszyscy w Redakcji byliśmy przekonani, że wydawanie pieniędzy – jako czynność całkowicie naturalna – nie sprawia nam większych problemów. Tymczasem rzeczywistość (dość specyficzna, ale jednak rzeczywistość) zweryfikowała nasze przekonania podsuwając nam dość osobliwy spadek.

pudełko

Lewis & Clark - The Expedition

Minął już ponad tydzień nowego roku. W Redakcji staramy się dogonić rzeczywistość, która po długiej przerwie świątecznej ruszyła z kopyta do przodu. A skoro już o kopytach...
W redakcji – z przerwami – od prawie roku testowaliśmy kilka gier i chyba nadeszła wreszcie pora, żeby je Wam przedstawić. Przez czas świąteczny testy stały się nieco bardziej intensywne. Dzięki temu mamy nawet świeże spostrzeżenia.

pudełko

Subskrybuj zawartość