Sposób na Alcybiadesa – Edmund Niziurski

Za namową koleżanki postanowiłam odnaleźć książki, które kojarzą mi się z czasami szkolnymi, książki, do których warto byłoby powrócić. W domowej biblioteczce natrafiłam na Sposób na Alcybiadesa Edmunda Niziurskiego. Pierwszy raz czytałam ją, będąc uczennicą szkoły podstawowej. Ponownie sięgnęłam po nią w szkole średniej. Pomyślałam, że przyszedł czas przeczytać ją jako osoba, która jest już na półmetku swojej edukacji. Czym mnie urzekła ta książka i Dlaczego warto ją przeczytać? Czy warto zachęcić do jej czytania innych? Posłuchajcie.

okładka książki

Powieść Niziurskiego wydana została w 1964 roku, ale mimo upływu lat nadal jest jedną z najpopularniejszych pozycji z kanonu lektur dla młodzieży. Na jej podstawie nakręcono serial telewizyjny pod tym samym tytułem, a potem film fabularny „Spona”. Akcja powieści rozgrywa się w męskiej szkole. Głównymi bohaterami są czterej przyjaciele z klasy VIII a: Marcin Ciamciara „Ciamcia”, Zenon Zasępa, Słabiński "Słaby" i Pędzelkiewicz "Pędzel". Mają oni ciągłe problemy ze złymi ocenami, czując się zgnębionymi przez grono pedagogiczne, dochodzą wreszcie do wniosku, że jedynym wyjściem jest odkrycie "sposobu". Jak większość młodych ludzi są przeświadczeni, że starsze roczniki mają sprawdzone "sposoby" na każdego z nauczycieli. Sądzą, że dzięki zastosowaniu takich odpowiednich metod mogliby mieć dobre oceny, pomimo tego, że niczego by się nie uczyli. Jak przetrwać rok szkolny, nie przemęczając się i mieć jednocześnie dobrą cenzurkę? Oto pytanie jakie stawiają sobie wszyscy uczniowie.
Bohaterowie za wszelką cenę chcą poznać „sposoby”. Niestety okazuje się, że pieniędzy wystarczy im jedynie na zakupienie jednego. Juliusz Lepki zwany „Szekspierm” sprzedaje im tzw. „SPONĘ”, czyli sposób na Alcybiadesa, nauczyciela historii – profesora Misiaka. Okazuje się, że dzięki jej zastosowaniu Alcybiades zaczyna „dryfować”, czyli snuć luźne opowieści na tematy historyczne. Nie mieli z nim problemów, ale czego się nie robi żeby choć z jednego przedmiotu mieć lepszą ocenę? Los bywa jednak przewrotny. Zastosowanie „sposobu” powoduje, że lekceważony dotąd profesor okazuje się świetnym wykładowcą, a klasa ulega fascynacji historią. Kulminacyjny moment powieści to wyznaczenie klasy VIII a do oprowadzenia po Warszawie, wycieczki z Ełku. Chłopcy dręczeni wyrzutami sumienia postanawiają wyjawić Alcybiadesowi prawdę. Profesor przekonuje ich jednak, że posiadają dużą wiedzę historyczną. Ostatecznie oprowadzanie wycieczki okazuje się wielkim sukcesem.
Jeśli, więc nachodzą Was czasem myśli, jak to fajnie byłoby powrócić do beztroskich (jak się z perspektywy czasu okazuje) czasów szkolnych sięgnijcie po „Sposób na Alcybiadesa”. Warto sięgać po przykurzone książki. Nigdy bowiem nie wiadomo, co tym razem nas zaskoczy.

Agnieszka Maciejczuk

Wydawnictwo Olesiejuk
ISBN: 978-83-7588-699-3




tę książkę dostaniesz również w Merlin.pl