Dwa ostatnie tomy tej opowieści przeleżały na półce i przykurzyły się pustynnym piaskiem. Odłożyłem je na chwilę na później, bo “powroty do rzeczywistości” po przeczytaniu dwóch na raz były bardzo ciężkie. Nie wiem, czy jest to zasługą świetnego pióra, czy faktu, że Christian Jacq, będąc również egiptologiem, brzmi bardzo prawdziwie.
Po lekturze dwóch tomów zrobiłem więc sobie dość długą przerwę. I wtedy nadeszła jesień, a wraz z nią zapotrzebowanie na nieco cieplejsze klimaty – również w wyobraźni.
Powtórne wciągnięcie się w wydarzenia związane z Miastem Prawdy oraz dwójką głównych bohaterów – Panebem i Neferem nie zajęło mi więcej niż 20 stron. Burza wokół Miasta przybrała na sile, a Królestwo Egiptu stanęło u progu rozłamu. W kwestii polityki – rzemieślnicy są zobowiązani do bezwzględnego posłuszeństwa faraonowi. Ale co mają zrobić w przypadku, kiedy pojawia się drugi władca, a jego polecenia stoją w sprzeczności nie tylko z decyzjami rywala, ale również i z odwiecznymi tradycjami rządzącymi tym krajem. Nefer został postawiony w nieprzyjemnej sytuacji, bo każda podjęta przez niego decyzja była właściwie zła. Paneb zaś, rozpoczął przygotowania do swojej pracy mistrzowskiej, której najwyraźniej zazdroszczą mu nawet starsi rzemieślnicy, ponieważ do nich nie przemówił duch materii...
W przypadku powieści historycznych lub historycznych – beletryzowanych największym wyzwaniem dla pisarza najczęściej jest odpowiednia stylizacja i utrzymanie tak zwanych “historycznych realiów”. Jest to wyjątkowo ciężkie zadanie już w przypadku umieszczenia akcji książki kilkaset lat wstecz i zdarza się, że autorzy ulegali pokusie przesady. Powstają wtedy książki przepełnione waćpannami, acanami, ruchawkami i azaliżami... aż ciężko się czasem to czyta. Jacq pisząc o Egipcie Faraonów miał zadanie jeszcze trudniejsze, ponieważ literatura, jako taka, nie dostarczała zbyt wielu informacji na temat zachowań codziennych wśród starożytnych.
Jego postaci wydają się bardzo oficjalne nawet w prywatnych sytuacjach. Można to zrzucić na swego rodzaju “uduchowienie”, które również jest widoczne i wszechobecne. Mimo to bohaterowie nie przypominają jednak hieroglifów i wykazują również liczne cechy, które pozwalają nam choćby spróbować się z nimi utożsamić, a im zdobyć naszą sympatię. Jacqowi udało się stworzyć stylistykę wystarczająco spójną, by odczuć „ducha” tamtej epoki, a jednocześnie zrozumieć tok narracji i dialogów nie zatracając poczucia granicy pomiędzy „nimi”, a „nami”.
Choć nie jest to podręcznik, jestem przekonany, że wiele osób wyniesie z tej lektury również niemały bagaż wiedzy na temat Okresu Przejściowego w Egipcie – tego „bakcyla” naprawdę łatwo jest złapać.
Wydawnictwo Noir Sur Blanc
ISBN: 83-8459-81-3
ISBN: 83-8459-22-8