Chyba każdy miał w życiu taki moment, kiedy pomyślał – gdybym wtedy zdecydował inaczej wszystko potoczyłoby się znacznie lepiej. Każdy też zastanawiał się zapewne, czy odpowiednio wcześnie dokonana egzekucja Hitlera, czy Stalina zapobiegła tylu smutnym wydarzeniom z historii.
Wydawnictwo Muza wydało album, w którym zebrano 1001 podobnych dni, które, jak się okazało, miały historyczne znaczenie.

1001 dni... przybliża najważniejsze wydarzenia sięgając czasów starożytnych cywilizacji, a kończąc na ostatnich prezydenckich wyborach w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście termin “dni” jest tu częściowo teminem umownym. W przypadku wydarzeń najstarszych, zwłaszcza tych jeszcze przedkalendarzowych, trudno jest o jednoznaczne ustalenie daty dziennej.

Przy tworzeniu takich kompilacji nie jest łatwo ustalić kryteria jakimi należy sie kierować. Nie ma też możliwości ustalenia czy większy wpływ na historię ludzkości miało stworzenie kolei parowej, rewolucja październikowa, czy może uznanie praw kobiet do głosowania. Redaktorowi 1001 dni... zapewne nie raz przyszło stawać przed wyborem między polityką, techniką, a społeczeństwem. Dzięki chronologii udało się uniknąć jakiejkolwiek gradacji tych wydarzeń, a pracy autorów mamy mniej więcej wyważony obraz najważniejszych dni z historii świata.

Muszę przyznać, że jest to książka, którą z czystą przyjemnością nazwę półkownikiem i umieszczę na widocznym i łatwo dostępnym miejscu, pomiędzy innymi tytułami zasługującymi na tę rangę. Wbrew pozorom nie oznacza to, że książka na półce pozostanie i zacznie się kurzyć. Być może niektórzy z Was sięgną po nią i z miejsca przeczytają od deski do deski. Ja jednak wolę sobie rozłożyc tę przyjemność na wiele wieczorów – tym bardziej, że takiemu rozwiązaniu sprzyja przejrzysty podział chronologiczny oraz zdecydowana różnorodność tematyki. Wydarzenia takie, jak defenestracja praska, czy III rozbiór Polski stoją tu na równi, ze ślubem Pocahontas, czy pierwszą drukowaną książką. Zebrane treści są na tyle różnorodne, że nietrudno znaleźć informacje do tej pory nieznane, lub niejasne, a jednocześnie fakty opisane są w sposób prosty, przejrzysty i obiektywny. Osobiście uważam tę książkę za cenne źródło wiedzy – może nie szczegółowej – ale takiej w sam raz na rozbudzenie apetytu.

Jeśli jeszce dodamy do tego kilka słów o słowniku ciekawszych terminów, czytelnym indeksie i bardzo praktycznym i przyjaznym wydaniu – książka jest dość ciężka, ale dzieki “kasetce” nie zniszczy sie zbyt łatwo – to jej pozycja “półkownika” jest całkowicie zasadna.
Polecamy.

Muza
ISBN: 978-83-7495-598-0