Przykominku - Kwestionariusz – Romuald Pawlak

Kwestionariusz bardzo luźno jest oparty na tak zwanym Kwestionariuszu Prousta i przeredagowany na potrzeby portalu z recenzjami książek. Sam kwestionariusz ma charakter zabawy – prosimy więc o odpowiedzi szczere, ale z przymrużonym okiem.

Imię i nazwisko
Romek Pawlak, w dokumentach występujący jako Romuald P.

Zawód
Pisarz, publicysta, czasem redaktor cudzych książek.

Pierwsze napisane słowa
„Ala” lub coś równie skomplikowanego.

Pierwsza przeczytana książka
Jej tytuł okryła mgła niepamięci. Pierwsza zapamiętana – tom z polskimi bajkami. A wcześniej broszurki z serii „Poczytaj mi mamo”.

Pierwsza napisana książka
„Inne okręty”.

Mój najlepszy pomysł
Pisać. To było jak otwarcie drzwi mieszkania i wyjrzenie na zewnątrz, na ulicę, gdzie dużo się dzieje. Złego, dobrego, ale zawsze interesującego.

Gdzie piszę najczęściej
Przy biurku. W głowie. W… w miejscach, gdzie piszę w głowie, ale gdzie raczej ciężko byłoby zabrać laptopa.

Zaczynam pisać gdy...
Czuję, że muszę. Pomysł ciśnie albo obowiązek wzywa.

Gdy zaczynam pisać to...
Drzwi są już otwarte, więc przekraczam próg i zostaję nie obserwatorem, lecz uczestnikiem wydarzeń. Emocjonuję się nimi. Wchodzę do tego świata, pochłania mnie.

W szufladzie czeka pomysł na
Epopeję, wielką epikę historyczną, ale żebym się zmobilizował do napisania jej, przyjdzie chyba wynająć kogoś, kto mnie będzie pilnował i rozliczał z napisanych stron.

Uwielbiam książki, które
nie są pustym przejazdem, nie zostawiają poczucia, że straciłem czas. Wciągają w swój świat. Pozwalają o czymś pomyśleć. Które pamiętam po latach.

Nie cierpię książek, które
Są głupie. Puste. Wydmuszki. Choćby nawet były sprawnie napisane.

Książka, do której wracam
„Mistrz i Małgorzata”. „Czarnoksiężnik z Archipelagu”. „Kosmolot i czółno”. „Tylko cisza”.

Gdzie czytam najczęściej
W domu, na kanapie.

Moja największa niespodzianka po wydaniu książki
Że znam ten tekst, ale czytany w książce wygląda trochę tak, jakby go napisała inna osoba. Trochę mądrzejsza ode mnie. Bardzo dziwne uczucie.

Moje największe marzenie, jako autora
Napisać książkę, po przeczytaniu której parę osób powie: „Tak, otworzyła mi oczy na tę sprawę. Coś zrozumiałem”. Czyli napisać książkę, która zmieni kilka osób, jak mnie kiedyś zmieniło kilka lektur czy filmów.

Moje największe rozczarowanie
Własne lenistwo. Kilka słabych książek.

Spotkanie z czytelnikami to
Wielka frajda. Uwielbiam. Dowiaduję się, jacy oni są, co ich interesuje, a co zrobiłem nie tak. Pisanie jest samotnością, spotkanie z czytelnikami dopełnia autora.

Pisanie to dla mnie
Nałóg. Największy z posiadanych.

Piszę dla
Ludzi. Ale o sprawach, które mnie interesują, więc może bardziej dla siebie? Nie, jednak dla ludzi. Mam nadzieje, że to jak ze spotkaniem autorskim: spotykamy się gdzieś w jakimś wspólnym miejscu. Oby.

Czarem i smokiem - recenzja

Wojna Balonowa - recenzja

Smocze gniazdo - recenzja

Wywiad