Komiks

warning: Creating default object from empty value in /home/users/chorosnet/public_html/pk2/modules/taxonomy/taxonomy.module on line 1388.

Miasto Wyrzutków – Tom 1. Mężczyzna, który gromadził rupiecie. – Julien Lambert

Niewiele w życiu osiągnąłem oprócz wieku i nachodzi mnie taka myśl że jak człowiek skończył 33 lata (i to dawno) to świata już nie zbawi. Może jednak człowiek wyciągnąć z odmętów nadmiaru rzeczy kilka pereł. Zwłaszcza jeżeli ta perła umiejętnie toczy się gdzieś pomiędzy łatwością komiksu dla mas, a snobistyczną bełkotliwością tzw. powieści graficznych. Chodzi o to aby te dobre historie nie zostały zapomniane i nie były tylko dla komiksowej niszy w niszy, wyrzutków szukających po prostu dobrze napisanej opowieści. Zdziwiłem się w trakcie szukania informacji o autorze, że ten komiks został już nagrodzony Fauve Polar SNCF na festiwalu Angouleme w 2019 r., nagrodą przyznawaną od niedawna za to komiksom o zacięciu detektywistyczno-kryminalnym.

okładka książki

Alan Moore

V jak Vendetta, Strażnicy/Watchmen, Liga Niezwykłych Dżentelmenów, Promethea, Z piekła rodem/From Hell.

Powyżej wymieniłem kilka naprawdę głośnych tytułów Moore’a, z czego większość doczekała się, lub wkrótce doczeka polskiego wydania. Wydawnictwa dobrze robią inwestując w pana Moore’a, ponieważ jest to człowiek myślący niecodziennie, ale zarazem doskonały znawca języka, jakim operuje medium komiksu.

Will Erwin Eisner

Umowa z Bogiem, Nowy Jork

Nieżyjący już rysownik i scenarzysta jest z całą pewnością matuzalemem i ikoną amerykańskiego komiksu obyczajowego. Tworzył historie o zwykłych ludziach pełne spraw, które dotkliwie uczą życia. Nawet jego krótkie śmieszne historyjki same wchodzą do serca i zmuszają do zastanowienia się nad humanizmem, ludzkim żywotem i jego znaczeniem. Z jakiegoś powodu mistrzowski styl graficzny Eisnera przywodzi mi na myśl prace innego nestora grafiki, także już nieżyjącego Szymona Kobylińskiego. Schematyczny rysunek wielokrotnie cyzelowany piórkiem, aż do osiągnięcia drobnych szczegółów, tak by postawa i wygląd szkicowanych postaci ukazywał ich charakter.

okładka książki

Frank Miller

Frank Miller – Powrót Mrocznego Rycerza, Ronin, Sin City, 300.

Miller jest rodzajem artysty samograja, pisze scenariusze, rysuje, a ostatnio wziął się nawet do reżyserii filmowej. Miller jest także wyjątkowo wpływową i zarazem niezależną osoba w środowisku twórców komiksów. Zapracował na to, z resztą, ciężko, a jego styl - zarówno styl opowieści – noir, jak i styl rysunku o grubych, pełnych żywiołowości kreskach jest niezwykle charakterystyczny. Bohaterowie jego historii to nie żadne tam wymoczki, to ludzie wściekli, podążający ścieżką zniszczenia, ludzie o kanciastych twarzach, posturach wykutych nietzscheańskim młotem i oczach pełnych czajonych emocji. Takie są też millerowskie historie: mocne, męskie, pełne twórczego gniewu, pasji, heroizmu i honoru. Miller wielbi etos wojownika i nawet, jeśli mocno go przerysowuje zarówno rysunkiem jak i treścią, a jego historie mijają się, czy to z prawdą historyczną, czy nawet realizmem fizycznym, są jak klinga japońskiego miecza - piekielnie ostre, lubiane przez wszystkich mężczyzn chcących uchodzić za twardzieli. Można mu zarzucać „komiksowe” i dziecinne odrealnienie, oraz kompleksy na punkcie mrukliwych, gruboskórnych herosów, ale jego komiksy są jak doskonałe filmy akcji i czego już dowiedziono, świetnie nadają się do przeniesienia na duży ekran.

Stan Sakai

Usagi Yojimbo (seria)

Stan już przy pierwszym spotkaniu emanuje tak dobrą energią, że gdyby miałoby mu się coś za złe, to było to, jak kopnąć wielkookiego szczeniaka o mokrym, czarnym nosie - po prostu nie wypada. Ta dziecięca radość połączona z życiową mądrością starszego człowieka jest jasno widoczna w jego komiksach i postaci tytułowego bohatera królika – samuraja.

okładka książki

Jose Carlos Fernandes

Najgorsza kapela Świata

Wydana u nas Najgorsza kapela Świata jest zbiorem pierwszych dwóch części sześciotomowego cyklu. Jest zarazem debiutem autora w naszym kraju i to bardzo udanym debiutem. Choć styl graficzny składa się z prostych, prymitywistycznych, ale wyrazistych kresek to podobnie jak w przypadku Satrapi, to one tworzą niepowtarzalny styl autora.

okładka książki

Marjane Satrapi

Persepolis, Kurczak ze Śliwkami, Wyszywanki

Nadal kobieta w świecie komiksu jest zjawiskiem rzadkim. Już za samą obecność w tym świecie, wyrywającą się z pospolitości kobiecego kanonu, należy jej się honorowe miejsce, jak na rewolucjonistkę przystało. Pani Satrapi pokazała jednak nie tylko upór w połączeniu z elegancją damy (wszak pochodzi z arystokracji), wychodząc z własnym komiksowym dziełem, jak i przedstawiła życiową mądrość tworząc świetnie opowiedziane historie dla każdego bez względu na płeć.

Pismo w obrazkach

Komiks – 11 muza

Pewne rzeczy rodzą się same z siebie, inne powstają w bólach i morzu wypitej herbaty. Ta rubryka powstała z obu tych przyczyn, a jej celem jest ukazanie komiksu, jako czegoś innego, niż „poważni, dorośli ludzie” sądzą, że jest. Tak naprawdę zajmę się tu w dużej mierze krótkim przedstawieniem czegoś, co uzyskało odrębny status, jako „powieść graficzna”. Najprościej mówiąc jest to forma ewolucji tego dość niszowego gatunku, wciąż kojarzonego z komercyjną papką wtłaczaną amerykańskim, a także i polskim, nastolatkom. Niech nisza pozostanie niszą, jeśli ma utrzymać swój „elitarny” charakter, nie każdy musi to lubić, a tym bardziej nie każdego należy zachęcać do próbowania czegoś nowego. Szkoda wysiłku. Zwykły człowiek, jeśli już coś czyta niech czyta, jeśli jednak to mu na szczęście nie wystarcza sam poszuka, ja postaram się doradzić, ale nie będę do niczego namawiać, bo to hobby drogie i z wielu powodów niewdzięczne. Wszystko się zmienia i komiks także, wielu jednak nie chce tego dostrzec. Oczywiście są złe i bełkotliwe twory, ale czy także wszystkie książki są udane. Przedstawię, zatem sylwetki kilku autorów, którzy moim zdaniem wprowadzają udanie do komiksu literaturę wyższą, reportaż, refleksję, czy baśń dla dorosłych łącząc ją z wyjątkowym stylem graficznym. Ci wybrani, twórcy często nie zatrzymują się tylko na jednym źródle wyrazu, objawiając swą wszechstronność w wielu formach ekspresji: powieści, wierszach, komiksie, teatrze, radiu, muzyce i wreszcie filmie.
Jeśli zdecydowałeś się, zatem przeczytać ten akapit i zrobiłeś to przypadkowo wzdrygając się na samo słowo „komiks”, lub spodziewałeś się tu wybuchu fajerwerków i hołdu umięśnionym bohaterom przestań dalej czytać. Jeśli jednak chcesz się czegoś dowiedzieć „powiedz, przyjacielu i wejdź” przez bramę do innego świata.

Will Erwin Eisner

Jose Carlos Fernandes

Neil Gaiman

Mike Mignola

Alan Moore

Frank Miller

Hugo Eugenio Pratt

Stan Sakai

Marjane Satrapi

Subskrybuj zawartość