Świat zdecydowanie oszalał i dzieje się coś zdecydowanie dziwnego. Tym razem nie chodzi jednak o kolejną wypudrowaną część sagi o zniewieściałych przedstawicielach wampirzej populacji. Tym razem świat został opanowany – prawie w całości – przez hordy zombie. Istoty, które porzuciły wszelkie odruchy człowiecze w sposób tak samo definitywny, jak zgnilizna, która odbiera martwe i niepotrzebne już członki...
Że niby już było?
Książki moja miłość to efekt pracy wielu rąk i wielu klawiatur oraz niezmierzonych pokładów uczucia zawartego w tytule. Efekt – jak zawsze, w takich przypadkach, bardzo nierówny, ale szczerze mówiąc – nie o to tu chodzi. Tomik ten to zbiór opowiadań różnych – tak jak różne książki znaleźć można na swojej półce. A przecież one cieszą...
Trzecie dno - to bardzo dobry przykład książki sensacyjnej – lekkiej w czytaniu, z wciągającą i odpowiednio nieprawdopodobną intrygą, barwnymi postaciami, które dość jednoznacznie zyskują sympatię, bądź antypatię czytelnika. Choć muszę przyznać, że w tym ostatnim przypadku można trochę podyskutować...
Taka niby nowelka, wydawałoby się. Niewielka książeczka, którą chwyciłam mając akurat wolne pół godziny. A jednak… niewiele czasu trzeba, żeby ją przeczytać, a później wciąż napływają nowe refleksje. Jak to jest, że tak bardzo się zmieniamy dorastając? Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego na niebie jest tyle gwiazd? Czy może być dobre i piękne coś, co w środku jest puste i nikomu nie daje oparcia?
Kiedy książka jest napisana dobrze, i do tego ma świetną sprzedaż, to wydaje się, ze zrecenzowanie jej nie powinno powodować żadnych problemów. Inspiracja udziela się niemal natychmiast, a słowa same przychodzą do głowy i spływaja na klawiaturę. Jedyne, co tak naprawdę trzeba wtedy zrobić, to nadążyć z pisaniem. A co, jeśli taka książka ma kontynuację?
Kilka miesięcy temu przykominku.com objęło patronatem konkurs na opowiadanie organizowany przez Qfant pod nazwą Horyzonty wyobraźni. Wbrew pozorom okazało się, że jednak są jeszcze w tym kraju osoby, którym pisać się chce. A czy piszą dobrze? Książka pod naszym patronatem jest szansą, by się o tym przekonać.
Głodny Anioł to książka, której patronujemy już od kilku miesięcy. To chyba najwłaściwszy moment, by wreszcie zmieścić recenzję i przybliżyć Wam co nieco z jej sekretów. Przyznam jednak, że spóźniam się z tą książką nie bez powodu.