Nos policjanta ma jedną szczególną i bardzo irytującą cechę – nigdy nie idzie na urlop i natychmiast reaguje, kiedy czuje, że coś śmierdzi. Czasem, nawet w najspokojniejszej okolicy, aroma criminale jest tak intensywny, że nie zagłuszy go nawet najmocniejsze piwo korzenne (z buraków).
Przy kominku po raz pierwszy pojawiła się książka w formie audiobooka i choć na rynku nie stanowią one żadnej nowości, postanowiłem jednak, jako taką ją potraktować. Kiedy tylko zdjąłem celofan z okładki zacząłem się rozglądać za odtwarzaczem. I tu natrafiłem na pierwszą niespodziankę...
Są książki, które się połyka w mgnieniu oka i takie, których przeczytanie zajmuje trochę więcej, ale rekompensuje prowokując wyobraźnię i przedstawiając egzotyczne, ale także realistyczne obrazy. Świat bez granic należy do tej drugiej kategorii, choć muszę przyznać, że – ku mojemu zdziwieniu – obrazy te nie zawsze były bezpośrednio związane z książką. W żadnym wypadku jednak nie użyję tego przeciwko książce.
Kolejną grą, która zawitała na przykominkowym stole jest Skryptorium. Nazwa gry nie pozostawała nam obojętna – skrywa w sobie przyjemnie dużą dozę tajemnicy i obietnicę egzotyki. Bo właśnie egzotyką dla (współczesnego) laika jest to, co działo się drzwiami tego pomieszczenia.
Jeśli ktoś chciałby się dziś przejść po księgarniach, mógłby znaleźć ogromną ilość bardzo dobrych książek. Niestety liczba książek wyjątkowych jest już znacząco mniejsza. A ile książek, o których potrafisz opowiedzieć, tydzień po lekturze... miesiąc. Trudno powiedzieć.
Gdy sobie pomyślę ile razy budziłem się o poranku z myślą „nie... ta poduszka nie może być rzeczywista” i przekonaniem, że tak naprawdę dopiero właśnie zasnąłem... gdy przypomnę sobie, ile razy wtedy jednak się budziłem i wpadałem na genialne pomysły, których jednak nie zdążałem na gorąco zapisać, bo wierzyłem, że zdążę podejść do biurka i swojego notesu. A potem... jednak się budziłem...
Seks, Drugs and Rock 'n' Roll – hmm? Chciałoby się – ale nie będzie tak łatwo – choć autorem książki jest Keith Richards, nie będzie w niej mowy tylko o „nazbyt intymnych podbojach” i dymku w przerwie między numerami...
Wanda Chotomska jest jedną z autorek, której twórczość towarzyszy mi od dzieciństwa, choć muszę szczerze przyznać, że nie pamiętam, kiedy, po raz ostatni, miałem z tą twórczością kontakt. Podobny problem mam również z określeniem, kiedy, po raz ostatni, widziałem jeża. 30 lutego to właśnie opowieść o jeżach... i o szczotkach.
Czego można się spodziewać po Cyganie? Wydawało mi się, że mam już całkiem niezłe pojęcie, choć nie ulegało wątpliwości, że może mnie on jeszcze zaskoczyć. Przyjaźnie uśmiechnięty pan, który opowiadając o swoich najnowszych wierszach zerkał ponad zsuniętymi na czubek nosa okularami odpowiedział na to pytanie w iście Cygański sposób.
Sławni Polacy to trzecia gra, którą przykominku ma przyjemność Wam przedstawić. Jest to również pozycja z najbardziej rozbudowaną rolą edukacyjną z tych prezentowanych do tej pory. I muszę przyznać, że nadaje to grze bardzo ciekawego charakteru.